Jak wybrać odpowiedni krem przeciwzmarszczkowy?
Odkryj sekrety wyboru kremu przeciwzmarszczkowego
Wiek to tylko liczba, mówią niektórzy. Ale co, gdy ta liczba zaczyna być widoczna na naszej twarzy? Zmarszczki. To brzmi jak wyrok, prawda? Przypomina mi to sytuację sprzed lat, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem małe linie na czole i pomyślałem: „Chwila, chwilka! Czyżby to był początek końca?” Myślę, że każda z nas przeszła przez ten moment paniki. Ale spokojnie! Krem przeciwzmarszczkowy może być twoim sojusznikiem w tej walce.
Czy wiesz, czego szukać?
Kiedy wchodzisz do drogerii, czujesz się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Tyle opakowań! Tyle obietnic! A jednak każda etykieta obiecuje cuda. Trudno się nie zgubić. Wiem to z doświadczenia – próbowałem pewnego razu 'najlepszego’ kremu na rynku i skończyło się na tym, że wyglądałem jak człowiek po pełnym dniu pracy przy grillu.
Wybierając krem przeciwzmarszczkowy, zwróć uwagę na składniki. Szukaj tych z peptydami – są jak przyjaciele twojej skóry. Sprawiają, że staje się jędrniejsza i bardziej elastyczna. Retinol też zasługuje na uwagę. Działa trochę jak trener osobisty dla twojej cery – mobilizuje ją do działania.
Twój typ skóry ma znaczenie
Czy masz skórę tłustą? Może suchą? A może mieszaną jak moja koleżanka Ewa, która nie potrafiła zdecydować się między funduszem a spódnicą na lato? W każdym przypadku dobierz odpowiedni produkt do swojego typu skóry. Na przykład jeśli jesteś właścicielką cery suchej, wybierz bogatsze formuły zawierające kwas hialuronowy lub masło shea.
Pamiętaj o SPF! To nie żart – nawet najlepszy krem nie zatrzyma słońca przed robieniem zamachów na twoją skórę!
Testowanie produktu
Nawet jeśli coś kosztuje majątek i wygląda jak eliksir młodości z bajki Disneya, sprawdź najpierw próbkę. Na pewno masz znajomych z cerą bez zarzutu? Poproś ich o radę lub spróbuj ich produktów przed zakupem własnej tubki cudów.
Pewnego dnia poszłam do ulubionej drogerii mojej mamy i zobaczyłam magiczną buteleczkę obiecującą wieczną młodość za 500 złotych! Pomyślałam: “Nie mam tylu pieniędzy ani ochoty zmieniać lokum dla kremu”. Wzięłam próbkę… I dobrze zrobiłam! Okazało się bowiem, że ten specyfik zamiast wygładzać skórę uczynił ją bardziej kapryśną niż diva operowa!
Zwróć uwagę na opinie innych
Czytając recenzje w internecie można trafić zarówno na perły mądrości, jak i kompletny chaos krytyki niczym negatywne echa wielkich koncertów rockowych. Rzecz jasna istotne jest jednak przyjrzenie się tym najczęściej chwalonym kosmetykom.
Pamiętam jedną recenzję mówiącą o cudownym efekcie liftujący tego a innego preparatu – osoba zachwycona dzieliła się zdjęciem swojej twarzy przed i po użyciu produktu… Cóż… Po pierwsze wyglądała tam zupełnie inaczej niż ja po całym tygodniu snucia marnych życzeń wobec lusterka!
I pamiętaj o cierpliwości
Po użyciu nowego preparatu od razu oczekujesz spektakularnych rezultatów? Niestety tak to nie działa! To proces długofalowy. Również mogę to potwierdzić; kiedyś kupiłem supernowoczesny specyfik „anty-aging”, a on niestety miał tendencję do bycia zapominanym w moim kosmetycznym raju.
Sukces wymaga czasu! Używaj swojego kremu regularnie przez kilka tygodni i daj sobie szansę na zauważenie efektów.
Ale najważniejsze…
Podsumowując (ale bez podsumowania!), kluczem jest znalezienie produktu odpowiedniego dla ciebie – takiego który będzie pielęgnować oraz chronić twoją skórę każdego dnia. Zmarszczki są naturalną częścią życia; traktuj je jako dowód wszystkich uśmiechów oraz przygód jakie przeżyłeś.
Pamiętaj: najpiękniejszą rzeczą w pielęgnacji jest właśnie ty sam – zewnętrzny blask wiąże się z wewnętrznym spokojem ducha!
Opublikuj komentarz